Publicystyka
Kampania prezydencka w cieniu F-35
Prezydent Andrzej Duda rozpoczął nieoficjalnie swoją kampanię prezydencką z wysokiego „C” ogłaszając, że Polacy są już bezpieczni, bowiem podpisano w Dęblinie kontrakt na zakup i zamontowanie w Polsce systemu 32 samolotów V generacji. Przy okazji usłyszeliśmy, że wierzymy w respektowanie przez naszych sojuszników art. 5 Traktatu NATO. Nie wszyscy w to jednak uwierzyli.
Uroczyste podpisanie wielomiliardowej transakcji o charakterze biznesowym ze strony polskiej zdominowali politycy z prezydentem na czele, co potwierdza przypuszczenie, że ma być ona jednym z najważniejszych argumentów na korzyść Andrzeja Dudy, kandydata prawicy na drugą kadencję w majowych wyborach prezydenckich. Stronę amerykańską poza ambasador tego kraju w Polsce, reprezentowali biznesmeni i wojskowi, jak na traktat handlowy przystało. Mieliśmy więc do czynienia ze zjawiskiem rzadko spotykanym, chyba że przyjmiemy, że po obydwu stronach stołu stali handlowcy, bowiem mężowie stanu takich sytuacji unikają.
Socjaliści i ludowcy razem o historii
W dniach 20-21 stycznia 2020 roku w Warszawie w Muzeum X Pawilonu Cytadeli Warszawskiej oraz w Muzeum Historii Polskiego Ruchu Ludowego odbyła się konferencja naukowa pt.: „Ludowa i socjalistyczna wizja niepodległej Polski”.
2020. Budujmy mosty, a nie mury
Polskie elity polityczne w ostatnim tysiącleciu uprawiały politykę budowania murów na Wiśle i powstrzymywania marszu żywiołu wschodniego na zachód, a żywiołu zachodniego na wschód. Owocowało to wielkimi tragediami dla naszego narodu i okresami przerw w ciągłości historycznej państwa. Mimo, że myśl polityczna suwerenności i niezależności polskiej przetrwała, m.in. dzięki mądrości i odwadze twórców PPS już w XIX wieku, to widać dziś w okresie narastającej globalizacji, że wyczerpały się możliwości dalszego uprawiania polityki powstrzymywania. Jest ona już dziś powodem poważnych nieporozumień i konfliktów na linii Wschód – Zachód. Ważne, że problem ten nie dotyczy wyłącznie Polski, ale rzutuje na naszą przyszłość, stabilność i strategie rozwoju.
Prezydent socjalista, który został legendą Kazimierz Szmidt

Wspomniany w tytule artykułu Kazimierz Szmidt urodził się 3 marca 1895 roku w znajdującej się nieopodal Piotrkowa wsi Oprzężów. Mieszkańcy owej wsi w znacznej części składali się z dawnych kolonistów przybyłych z krain niemieckich. Rodzicami Kazimierza byli Piotr Szmidt i Marianna z Hentzlów.
Kiedy kończyła się pierwsza wojna światowa, rodzice przyszłego prezydenta Piotrkowa Trybunalskiego sprzedali parcelę rolną – początkowo bowiem ojciec bohatera parał się pracą na roli – w Oprzężowie i przenieśli się do miasta, zakupiwszy posesję przy ulicy Belzackiej 10. Ledwie Piotr i Maria Szmidtowie przenieśli się do miasta, gdy głowę domu, rewidenta PKP dotknęła śmierć. Zmarł on kilkanaście dni po odzyskaniu niepodległości, 28 listopada 1918 roku, przeżywszy zaledwie czterdzieści lat.
Strona 9 z 34